wtorek, 17 lutego 2009

X (Koniec!)

Nieokiełznana brutalność,
brudna, szara rzeczywistość,

krwiste rytuały,

to wszystko wokół Ciebie.
Widzisz?

Czara goryczy przepełnia się!




Wszystkie rzeczy,

które chciałeś

zdobyłeś!




Wszystkie te dobra
dawno straciłeś.




Niekończący się amok,

Szum w Twojej głowie,
gniew niewybaczalny.
Wszystko zrujnowałeś!




Wokół same kłamstwa.
Nicość rodzi się.

Rozglądasz się,

a tam pustka szerzy się!




Przeklęte obrazy,

szalone myśli,

upiorne postacie

duszy pozbawione.

Tkwią w Twojej głowie!




Strach,

czujesz ogromny.

Klęska,
nadchodzi szybko.

Pustka,
ogromna jest!




Wszystko co miałeś
nie znaczy już nic,

wszystko to straciłeś.
Nie ważne już!

Koniec,

tak bliski jest!




Krwiożercze upiory

już tu ściągają

ich całe kordony.

Zombi,

bawią nami się,

plądrują żywioły

powiększając swe zbiory.
Nic już nie odwróci się!




Koniec nadchodzi,

w oddali słychać grzmot,

w około śmierdzi pot

milionów martwych ludzi!




Upiór podniósł wzrok,

usłyszał brata krok.
Już dopada go, wbija swoje kły.
Następny będziesz Ty!




Kontrakt

z urodzeniem podpisałeś,

wyrok sam wydałeś.
Jedyne co

pewne zawsze jest.

Śmierć!

Chociaż boisz się.

Śmierć!

Nie unikniesz Jej.

Nawet gdy odwrócisz się.

Śmierć!

Przed niczym

nie cofnie się!




Haniebna, czy godna,

Piękna, czy brzydka.

Śmierć!

I tak jedyna jest!



W szczęściu, czy w smutku,

w bogactwie, czy w biedzie.

Śmierć

zwycięży znów!




Wczesna, czy późna,

w miłości, czy w samotności.

Ona,

czeka każdego!




Nie ma lekarstwa,

te wszystkie świństwa

nie pastwią nad nami się.

Nigdy nie ukryjesz się,

bo i tak dopadnie Cię!




Zagłada nadeszła,

koniec dzisiaj jest,

nie ma odwrotu.

Spowiedź już

nic nie warta jest!




Cierpienie milionów,

nadszedł na to czas!




Oczyszczenie,

świat doczekał się.

Nie ominie Cię.

Z grzechem, czy bez niego

dopadnie nawet Cię!




Żyjąc oceniałeś,

noty wystawiałeś.

Umarłeś,

teraz Ktoś podsumuję Cię.




Zrówna z błotem

lub

wywyższy wszystkie cechy Twe,

w zależności od postępków Twych.

Przejrzy

Twoje sny.

Policzy

Twoje dni.

Gdyż, w końcu

On

dopadł Cię!!!

Brak komentarzy: